Booka Shade

to duet producentów i remikserów, Walter Merzinger i Arno Kammermeier. Na początku tworzyli syntetyczny pop ale równocześnie kusiły ich rodzące się style trance i techno, z którymi zetknęli się we frankfurckich klubach takich jak The Omen.Następnie Arno i Walter zainteresowali się projektami klubowymi i w wytwórni Hearthouse (prowadzonej przez R&S, Tommy Boya i Svena Vatha) wydali płyty z muzyką transową. Największe hity Booka Shade – progresywne „Kind of good” i „Silk”, ukazały się na płytach wydanych przez wytwórnię Dutch.Pod koniec lat 90. muzyków z Booka Shade znużyła muzyką trance-techno i ponownie zaczęli szukać nowego kierunku, w którym mogliby podążyć. Właśnie wówczas postanowili założyć własną wytwórnię płytową. W 2002 roku powstała firma Get Physical, w której Booka Shade odpowiadali za całą produkcję, a M.A.N.D.Y., DJ T., Sunsetpeople i Chelonis R. Jones zajmowali się remiksowaniem nagrań. W ciągu zaledwie kilku lat marka zdobyła uznanie wśród wielu DJ’ów, gdyż na jej utrzymanych w klubowym klimacie krążkach można było znaleźć różnorodne style muzyki elektronicznej, takie jak trance, electro i techno. W 2004 roku, gdy firma Get Physical zdobyła pozycję jednej z najbardziej poważanych nowych europejskich wytwórni specjalizujących się w muzyce elektronicznej, Booka Shade postanowili wyjść z cienia i wznowić karierę solową.W Get Physical powstał powszechnie uznany i podziwiany debiutancki album Booka Shade, zatytułowany „Memento”, na którym Walter i Arno sięgnęli do doświadczeń zdobytych w latach 90. w kręgach muzyki pop i trance, i osiągnęli naprawdę olśniewający efekt. Okruchy popowych melodii i migocząca, transowa euforia oparte są tu na niespokojnych, prostych rytmach. Wynikiem końcowym było ultranowoczesne, chwilami niepokojące i sugestywne, ale ze wszech miar satysfakcjonujące dzieło.W tej samej wytwórni powstały także ich wielkie klubowe hity 2005 roku – „Mandarine Girl” i „Body Language” – które często wykonują na swoich koncertach. Drugie z tych nagrań, stworzone we współpracy z M.A.N.D.Y., zdobyło nagrodę „Ibiza Track of the Season 2005” i zyskało uznanie czołowych DJ’ów oraz świata underground house i techno.Na ich koncie jest też remiks klasycznego elektropopowego utworu „Oh Yeah” (autorstwa Moby (Mute), The Juan McLean (DFA) i Yello). Ukoronowaniem tego fantastycznego roku było wyróżnienie Get Physical tytułem „Label of the Year”, przyznanym przez „DJ Magazine”.
Booka Shade nie spoczęli jednak na laurach. Pomiędzy występami promującymi „Memento” duet szykował materiał na kolejny album, „Movements”. Ukazał się on w kwietniu 2006 r. i potwierdził upodobanie Arno i Waltera do mocnych linii basów, epickich melodii i utrzymanych w klubowym stylu aranżacji, ale pokazał też, że muzycy nie boją się eksperymentów z innymi stylami, takimi jak slow-motion-hip-hop, electro i „schłodzona” muzyka house z Balearów.
Płyta „Movements” jest bardziej zróżnicowana i chyba dojrzalsza niż „Memento”, ale dwa single pochodzące z tego albumu – „Night Falls” i „In White Rooms” – pokazują, że Booka Shade wciąż wiedzą, jak się pisze emocjonujące, przejmujące kawałki taneczne. Co więcej, za ich twórczością przepadają nie tylko klubowi DJ’e: nagrania Booka Shade regularnie, na całym świecie, goszczą w pierwszej piątce list przebojów swojego gatunku, prowadzonych przez iTunes .