
Na pytanie, czy 2012 był dobrym rokiem dla muzyki klubowej w Polsce i na świecie, odpowiedziała: "Trudne pytanie, bo z jednej strony muzyka klubowa osiągnęła pewną szablonowość. Dziennie na świecie drogą cyfrową ukazuje się mnóstwo numerów, które są tworzone według sprawdzonych patentów, bo inaczej zniknęłyby w zalewie dźwięków. To bądź co bądź muzyka użytkowa, która ma się sprawdzać na parkiecie i może też nie ma sensu doszukiwać się w niej kompozytorskiego kunsztu.
Z drugiej strony moje serce naprawdę się raduje widząc jak wielu rewelacyjnych producentów mamy w Polsce, jak wielu z nich jest szanowanych na całym świecie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku za tym międzynarodowym szacunkiem pójdą też pieniądze. Uważam, że możemy mieć u nas gwiazdy międzynarodowego kalibru".
A Wy przy czym bawiliście się w sylwestra? Czy w tę noc oczekujecie, jak na co dzień, określonych lubianych przez siebie brzmień, czy niekoniecznie? Oraz - czy zgadzacie się ze stwierdzeniem, że w muzyce klubowej nie ma sensu oczekiwać kompozytorskiego kunsztu, że to "to tylko muzyka użytkowa, która ma się sprawdzać na parkiecie?".
Na koniec przypomnijmy sobie numer nagrany z Lovebirdsem, wydany w Toolroom, a także niedawną premierę wspólnego tracka z polskim producentem deep house'em Sebem Skalskim. Przy okazji - to oficjalna propozycja do Polskiej Listy FTB, dajcie znać jak Wam się podoba!


Official - Lovebirds 'This Time' (Original Mix)


Seb Skalski Feat Novika - Peace Of Freedom (Deep Mix)
+1 :)
Acha... jeszcze był DJ Sharpnel ;)
Novika to taka polska Moloko;-)
i to:)
Co do pytania, u nas było trochę różnie, na początku imprezy leciały gdzieś w tle kompilacje defected, jak się towarzystwo rozrzedziło to jechaliśmy z uk trance, hardhouse i generalnie elektronika w uk z lat 90 i tak do 13stej ;)