Od kilku dni możemy cieszyć się najnowszą kompilacją Markusa Schulza „Los Angeles '12”. Według wielu fanów to powrót do wielkiej formy jednego z Waszych ulubieńców. Już sama tracklista budziła entuzjazm, teraz możemy zaprzyjaźnić się z całym materiałem.
Nie da się ukryć, że Schulz
postanowił tu zabrać nas w intrygującą, muzyczną podróż jak za
najlepszych czasów. Selekcja repertuaru powinna zadowolić nawet
tych najbardziej wybrednych. Ciekawi jesteśmy Waszej opinii o tej
kompilacji, a także o poszczególnych numerach. Które są tu
najciekawsze? Którzy producenci dali z siebie wszystko i najbardziej
zachwycili?
Klauss Goulart czy Rex Mundi? Beat Service czy Nifra? Arnej czy Markus Schulz? Mark Otten czy Styller? Czekamy na krótkie recenzje 3 najlepszych Waszym zdaniem numerów na 'Los Angeles '12'. Oczywiście możecie wymienić więcej!
Uwaga, za najfajniejszy opis kawałków płyta Garetha Emery „Sounds of Garuda 2”!
Kolejny sztos to Elevation vs. Grube & Hovsepian - City of Angels, dancefloor masakrator w czystej postaci, ojjj chcialoby sie to uslyszec na jakiejs wielkiej imprezie :)
Nr. 3 dla mnie to KhoMha - Mind Gamer. Młody kolumbijczyk juz od jakiegos czasu pokazywal na co go stac. Kawalek czesto grany przez Markusa jeszcze przed ogloszeniem tracklisty LA '12. Bassline niszczy, pozniej swietny breakdown i.... petarda!
ja tutaj powrotu do lat świetności Markusa (przed 2006 r) nie słyszę, kiedy to tworzył, grał i kompilował prawdziwy progressive trance.
za udane kawałki uznaję:
York - Red Violin....dobry, bardziej techniczny numer.
Khomha - Mind Gamer, Artemis.....piękne melo, jedyny modernowiec którego toleruję:)
Styller- All That Remains (Basil O'Glue Remix)
Annie, Ercola - Follow Me (Rex Mundi Remix)
dwa ostatnie to taka namiastka dawnego rewelacyjnego, bardziej progowego stylu Markusa.
największa porażka.....ten spaprany alias Markusa....Elevation....
polecam powrót do przeszłości:
Markus Schulz pres. Elevation - Largo [Original Mix]
Marcus Schulz Presents Elevation - Clear Blue
2. Styller - All That Remains (Basil O'Glue Remix) - tak jak w większości produkcji Basila od początku dostajemy ciemne i tajemnicze dźwięki... Po breakdownie jest mrocznie lecz delikatnie, czuć uniesienie w tym motywie... Z każdą chwilą euforia i mrok narastają aż do końcowego wybuchu...
3. Markus Schulz - Bolandish - W tym utworze czuć mrok od początku, z każdym uderzeniem ten mrok wzrasta, aż w końcu uwalniają się niepochamowane, ciemne emocje...
Moja klasyfikacje top 3 opisze tak:
(1).kawalek bardzo delikatny, progresywny, do posluchania na sluchawkach i rozmarzenia sie, odplyniecia
(2).kawalek do posluchania bardziej w klubie, lecz nie podczas apogeum setu, lecz na jego "obrzezach"
(3). kawalek do konkretnego poskakania, ktory pasuje do srodka seta
a jak te opisy maja sie do kompilacji? no to zaczynamy:
1. Styller - All That Remains (Basil O'Glue Remix)
Styler zaczyna dosc mocnymi dzwiekami, lecz nie sa to jakies wesole dzwieki, raczej nie euforyczne, lecz mocne i "czerwono-zole" ze tak powiem, nie wiem jak to inaczej nazwac. Pozniej slyszymy delikatnego lead'a, ktory sobie plumka, Pada w tyle ktory plywa, oraz bas... tak, bas to jest to, co czyni ten kawalek wyjatkowym, piekna tonacja, ktora jest na srodku, idzie wyzej, a potem schodzi coraz nizej i nizej... bardzo ladnie komponuje sie z leadem i padem w ten sposob i napewno jest bardzo istotny w tym kawalku... sluchajac tego mozna sie rozmarzyc, badz tez poczuc tesknote za czyms, czego w glebi duszy pragniemy...
2. Aaron Camz - Aqwa
Kawalek ma przede wszystkim swietny, mocny lead, ktory pobudza rozne zmysly :) bardzo lubie, gdy melodia jest tak mocna i wyrazna, wiec ten kawalek przykul od razu moja uwage. Napewno by sie przy nim przyjemnie tanczylo podczas imprezy, ale i rowniez nadaje sie doskonale do podrozy samochodem. O tak, podroz w strone zachodzacego slonca sluchajac tych lead'ow, to jest to.
3. Dns Project - Recapture
Przyszedl czas w koncu na kosiora klubowego. Co tu duzo kryc, przede wszystkim melodia OD RAZU wpada w ucho, jest mocna i wyrazna, co czyni ten kawalek idealnym na parkiet. Melodia, ktora momentalnie porusza od pierwszego uslyszenia jest bardzo wazna w klubach, wraz z dobrym kickiem, moze jedynie tego tutaj odrobine brakuje, ale i tak kawalek napewno bardzo dobrze sie sprawdzi w klubie. Wg mnie lepiej niz zachwalany caly czas tutaj Beat Service - Fortuna.
to tyle, pozdrawiam
..naprawde ciezko jest wybrac najlepsze kawalki z kompilacji..no ale sprobujemy..leci chronologicznie :)
no 1. Danilo Ercole - A Man with Two Names..moja absolutna jedyneczka obu cd!!..melodia powoli sie rozkreca..z kazda sekunda zapraszajac w coraz to glebsze "poklady" energii...i to co zaczyna sie dziac w drugiej polowie numeru..ten zgrzyt wkrecajacy sie w kazda czesc ciala..na usta cisna sie tylko slowa zdziwienia i niedowierzania.."co on zrobil w tym numerze".."OOO"...absolutne mistrzostwo!!..i to nie tylko w tym przypadku..ale i przy Quasar..Danilo Ercole po prostu mnie rozlozyl na lopatki...
no 2. Mark Otten - Hyperfocus...dokladnie..kawalek daje mozliwosc "sfokusowania" sie tylko na nim...delikatnie, slonecznie, piekne wstawki vocalowe...tylko polozyc sie na plazy..i wpatrywac w zachodzace slonce...
no 3. Arnej - We Unite...niesamowita energia w kawalku..i Arnej doskonale wie jak ja przekazac klubowiczom...chetnie uslyszalabym na jakims event'cie..Łączymy!!
no 4. Styller - All That Remains (Basil O'Glue Remix)..pozostaje to, co jest dla nas najwazniejsze...muzyka pozostanie.....uwielbiam styl Basil'a O'Glue..mrocznie, gleboko, progresywnie...moj nr 3 kompilacji...
no 5. Elevation vs. Grube & Hovsepian - City of Angels..cudowne przejscia, zmiany tonacji...melodia plynie, plynie...Miasto Aniolow...zasluzone miejsce 2 :)
Ercola feat Annie - Follow Me (Rex Mundi Remix)
P.S. ciekawe kiedy w końcu to wyjdzie, bo w tamtym roku słyszałem ten kawałek w GDJB, a teraz na kompilacji Schulza hmm....