Kiedyś musiał nadejść ten dzień – kontrowersyjna funkcja SYNC, dzięki której sprzęt za nas zbituje dwa numery, jak dotąd dostępna była tylko w komputerowych programach miksujących. Pioneer proponuje nam więc niejako rewolucję – od teraz będzie można z tej funkcji korzystać grając z odtwarzacza CD! Cena – ponad 7 tysięcy złotych. Nowy Pioneer CDJ 2000 Nexus ma też kilka innych nowych funkcji (np. jest to Pierwszy na rynku player umożliwiający mixowanie utworow znajdujących się na urządzeniach mobilnych smartfon i tablet poprzez Wi-Fi/USB), ale nie zmienia to faktu, że to SYNC wzbudzi na świecie najwięcej emocji. Pojawił się już wcześniej w podwójnym plejerze CMX 3000, ale wtedy nie wzbudził takiej sensacji, może dlatego, że nie dotyczył standardowego, pojedynczego CDJ-a, tylko podwójnego zestawu.
Co o tym sądzicie? Czeka nas kolejny wysyp „didżejów z ulicy?”.

Pozwolę sobie tu zacytować słowa producenta i DJ-a Scibiego z duetu Loui & Scibi, który na swoim profilu fejsbukowym napisał: „Heh, nowy CDJ2000 ma sync i co? I nic (...), zamiast grać kolejne remixy Rihanny wyróżniajcie się muzyką i traktujcie technikę jako swojego przyjaciela, a nie wroga!”.
Pioneer New CDJ-2000nexus with Eats Everything performance
Ja się zgodzę, w przypadku świrowania z pętlami, taki sync otwiera nowe możliwości.
ale fakt faktem , pograłby z nich :D
Wiadomo że zdążają się tacy co pchają się do klubu z brakami technicznymi w miksowaniu ale to wcześniej czy później wyjdzie w praniu, trzeba będzie dograć się do poprzedniego dj-a itp.
Teraz nikt o BPM się nie pluje, i tak samo będzie z SYNC, chcesz korzystać z SYNC czy nie chcesz, twoja sprawa.
Jedyni którzy mogą bać się popularyzacji funkcji SYNC to osoby grające po dyskotekach serwując radiowe hity, bo stracą jedyną jedyną umiejętność która wyróżniała ich z tłumu, czyli miksowanie. Bo granie tego co na czasie w TV i radiu to nie problem. A 80% dobrego dj-a to właśnie dobór i selekcja kawałków a pozostałe 20% technika miksu. Kto to umie poradzi sobie i żadne pseudo dj-e nie będą mu przeszkadzać.
<br>@lucas
Nie to może, że jestesmy przeciwni tylko dyskutujemy bardziej nie nad sprzętem, a jego użytkownikami. Nie da się ukryć, że mamy dzis wielką liczbę wanna be dj's tylko dla tego, że można ukraść oprogramowanie i muzykę, a samo miksowanie to raczej układanie klocków. To nie ma nic wspólnego z prawdziwą sztuką DJ'ską. Dla tego warto np. zwracać uwagę (i promować) te konkursy i turnieje, gdzie DJ'e muszą obowiązkowo zagrać na standardowym sprzęcie, a nie te, gdzie zbiera się tylko wirtualne lajki.
na szczęście dobry set to nie tylko równo lecący bit;) pozdrawiam
pozdr
Grali sobie z 30 min, same konie, poprostu ani razu nie zgrali dwóch numerów. Tak sobie myślę.. jakbym miał sync, to by mieli +100 do lansu i prawie idealne przejścia. Z drugiej strony, jakbym tam postawił gramofony to podejrzewam, że nawet by nie próbowali...