
To 10-minutowa, muzyczna odyseja, która pomieściła w sobie tak wiele różnych motywów i zwrotów akcji, że aż trudno je wszystkie zliczyć! Widać, że panowie w studiu bawili się wyśmienicie - efekt naprawdę robi niesamowite wrażenie, prawdziwa podróż po różnych brzmieniach, efektach i patentach perkusyjnych, a wszystko utrzymane w psy-trancowym rytmie i klimacie.


Infected Mushroom & Astrix - Astrix on Mushrooms
Oddzielamy ten numer od pozostałych grubą kreską, bo to coś z całkiem innej beczki. Pozostałe tracki to już inna historia, choć jedno z powyższym mają wspólnego - w nich również słychać doskonałą zabawę muzyką! Czasem pomysły panów są śmieszne, czasem trochę głupkowatę, mamy momenty przeszarżowane i przekombinowane, ale ostatecznie jest to materiał strasznie ...kolorowy!


Infected Mushroom - Mambacore
Jeżeli szukacie muzycznej spójności, poszukajcie gdzie indziej. Tu znajdziecie totalny misz-masz, radość tworzenia, kilka ślepych zaułków, ale ostatecznie Infected Mushroom wychodzą tu naszym zdaniem obronną ręką - nagromadzenie dźwięków i klimatów może przytłaczać, ale któż im zabroni? Robią sobie ewidentnie to, na co mają ochotę i chwała im za to - założymy się, że znajdziecie tu dla siebie kilka melodii czy motywów, przy których krzykniecie: "Niezłe!". Przyjemności!


Infected Mushroom & Hope 6 - Where Do I Belong


Infected Mushroom - Bass Nipple
Co do tego czteropaku - smakowity jest jedynie ten numer z Astrixem ;) Wydaje mi się, że to właśnie nasz Izraelczyk uratował ten kawałek... Reszta według mnie do kosza, żal patrzeć jak Ci panowie swoją oryginalność zamienili na pseudo skrillexowe dubstepy i inne pochodne tego typu....
Świetny bass i odpowiednie szybkie tempo tworzą bardzo porywający klimat.