
- Richie Hawtin jako Plastikman (to akurat widzieliśmy na żywo i możemy potwierdzić, że wyrywa z butów)
- Deadmau5
- Eric Prydz i jego EPIC show
- Amon Tobin i jego ISAM (właśnie zaprezentował świeżą wersję ISAM 2.0)
- Skrillex i jego pełna synchrnonizacja dźwięku z obrazem
- Etienne De Crecy i wciąż robiący wrażenie sławny cube!
- The Chemical Brothers – od zawsze niezawodni!
- Kraftwerk w 3D


Plastikman - Ping Pong @ FMF 2011


Deadmau5 Live @ Coachella 2010 Moar Ghosts 'N' Stuff (Rob Swire) Full Set HD 720p


Eric Prydz Presents EPIC: Live from Alexandra Palace


Amon Tobin Previews ISAM 2.0


Skrillex 1st Bank Center Halloween 2011


Etienne de Crécy w/Cube 2.0 @ 7ème Vague 2012 Outro playing funk


The Chemical Brothers - Don't Think (Live from Japan)


Kraftwerk 3D: The Robots Live 13-10-2011
Kto z powyższych wypada najlepiej? Kogo byście tu dorzucili? Który live show byście najchętniej zobaczyli?
Innych tutaj wymienionych też niestety nie widziałem, dlatego na mnie najlepsze wrażenie wywarł kiedyś Live Surround Monolake.
Jednak zamierzam zobaczyć ISAM.
Z tych co tu są podani, sądzę, że Kraftwerk (choć oni jak widać na UMF wielkiej armi nie ściągnęli), Chemiczni i deadmau5 mieliby największe szanse. Show Tobina i Hawtina nie sądze by zdołał zebrać w Polsce taką masę ludzi, chyba prędzej Skrillex czy Prydz. Takie moje zdanie.
Wszystkie live acty chciałbym zobaczyć kiedyś, jakoś. W szczególności Plastikmana i Tobina, ale tak jak mówię, wszystkie tu są wg mnie godne zobaczenia.
Dziwię się, że nikt nie wymienił Aphex Twin'a. W dziedzinie chorych wizuali nie ma sobie równych, choć może "show" bym tego nie nazwał... W każdym razie nie dla ludzi o słabych nerwach ;).
2009: