Uczestnicy przyłapują się na bezwarunkowych zachowaniach
Mniej więcej połowa ludzi, którzy mieli dostęp do MDMA, przyznaje, że złapali się na nieracjonalnych ilościach spożywanych w obawie przed aresztowaniem.
Według naukowców aktualna metoda sprawdzania używek podczas festiwalu przynosi odwrotne skutki do porządnych.
Uczestnicy wyrządzają sobie wiekszą krzywdę w obawie o konsekwencje i złapanie na gorącym uczynku.
Co to właściwie jest ‚przedawkowanie paniki’?
Naukowcy z St Vincent’s Clinical School na University of NSW przebadali zjawisko „panika przedawkowania” na festiwalach muzycznych. Jest to zachowanie bezwarunkowe, które wpływa na człowieka w sposób ‚samoobronny’.
Osoba, która boi się aresztowania przez organy ścigania zażywa w wyniku tego o wiele więcej substancji szkodzących.
Tak wyglądają statystyki z badań
The Guardian przekazuje, że badanie zaczynało się z ilością 1229 ludzi, poddanym badaniom, z których 30% przyznało się do zażywania narkotyków lub już to zrobiło. Najczęstszym wyborem konsumentów było MDMA.
Czytaj dalej: Gdzie obejrzeć wszystkie sety z ASOT1000 Mexico?
Uczestnicy festiwali muzycznych wypowiadają się na temat konsumpcji narkotyków w większej ilości (najczęściej jeszcze przed wejściem na teren festiwalu).
Zauważają u siebie panikę przedawkowania o większym stopniu ryzyka, próbując nie zostać zauważonym z ów substancją w posiadaniu.
Osoby zgłaszające się z tym problemem to aż 48% biorących MDMA.
Skąd to zachowanie może wynikać? Wypowiadają się analitycy
Naukowcy zauważają, że wszystkie z tych zachowań mogą być spowodowane obserwacją przez uczestników działań policji podczas festiwali. Widząc stałe patrolowanie funkcjonariuszy, używanie psów wyczuwających narkotyki i dokładne sprawdzanie przy wejściach.
Jak mówią Naukowcy z St Vincent’s Clinical School na University of NSW:
Naprawdę mam nadzieję, że możemy porozmawiać, nie o całkowitym usunięciu policji, ale potencjalnie o innym podejściu do strategii policyjnych, które nie polega tylko na kryminalizacji użytkowników narkotyków... Wszyscy chcemy, aby ludzie byli bezpieczni i zdrowsi, więc musimy przedyskutować i jak najlepiej to osiągnąć – powiedział badacz z University of NSW, dr Jonathan Brett, dla The Guardian